Ten wpis był dotąd czytany 1252 razy!
Z trwogą wspominam miniony czas
Stojąc przed Wami czytałem swoje wiersze
Nie zdawałem sobie sprawy, że może to już ostatni raz
Lecz dobry Bóg ręką lekarzy zawrócił mnie z ostatniej drogi
Rok niby niewiele, ale jakże inny ma wymiar
Spoglądam na was z życzliwością
Było wesoło, dwór pęczniał od gości
piwo Tutaj w „Mustangu” żniwiarze
zatapiali kosy w zbożu
Inni próbowali na swoje przeciągnąć konopną linę